Idziemy pośród pól
jak wiele razy wcześniej
rozmawiamy
miło jest
znana, bliska przestrzeń
Jest pochmurny dzień
lubimy każdą pogodę
tylko, że... chmury
pierwszy raz
otulają tę drogę
zawsze było słonecznie
zawsze...
dziwię się, lecz już wiem
jasne......
drzewa, ścieżki, polne miedze
snująca się nostalgia przysłania
wyjeżdżasz Przyjaciółko...
czy bywają łatwe pożegnania...
Zerkam na przydroża
cierniste krzewy rosną na nich gęsto
wkrótce rozkwitną złotem
na potęgę!
Lecz ciebie tu nie będzie
a wszystkie ścieżki
za twoim głosem
zatęsknią...
Ten wiersz rozczulił mnie totalnie... Zostawiam tu cząstkę siebie.. Echo naszych rozmów, ślady stóp wydeptane na naszych ścieżkach.. Ze sobą zabiorę widoki, obrazy, emocje- wystarczy, że przymknę oczy. Otwieram nowe drzwi i wiem, że tam także będziesz.. DZIĘKUJĘ
OdpowiedzUsuńWzruszył mnie Twój komentarz Nagietko, pięknie to ujęłaś - echo rozmów, ślady stóp... wystarczy przymknąć oczy:))
UsuńTo prawda, wszystko jest w nas:) Niech za Twoimi nowymi drzwiami dzieją się prawdziwe cuda:))
Marysiu, piękna ta Twoja przyjaźń z Nagietkiem
OdpowiedzUsuńTeraz ja będę miała do niej bliżej.
Pozdrawiam nadzieją na wiosenny uśmiech Króla Słońce
To prawda, piękna...
UsuńUśmiechajmy się zawsze, a wiosną to tak szczególnie:)
Pozdrawiam Ismeno wiosennie:)