zdj. Mieczysław Wieliczko

czwartek, 22 kwietnia 2021

Złote okruszki...



                                                       zdj. Izafotografuje.pl


Złote okruszki…

 

Słońce późnym popołudniem 

Rzucało refleksy na pożegnanie

Pięknej  Ziemi...

Tak pieszczotliwie

Jak najczulszy kochanek

Szłam znajomą alejką...

Drzewa przyjmowały złote promienie

Jedną stroną

Drugą… 

Od razu tworzyły cienie

Olśniło mnie!

To była taka gra jak we mnie

Tyle powitań... 

Tyle pożegnań... 

Przepłynęło przeze mnie

A ja, choć czułam 

Że coś się kończyło...

Niemożliwe do zatrzymania

I, że choć tak żal tego było...

I, że był ból pożegnania...

To i tak widziałam, że to było piękne…

Przenikało się to we mnie

Smutek wciskał się mocno

W chwilę, która trwała

Lecz radość tej chwili nadal

W nieporuszonym pięknie istniała


W wymownej ciszy 

 odkrywałam nowe...

Złote okruszki zrozumienia

Obejmowałam je drżącym wzrokiem

I zbierałam z alejki

Jak drogocenne klejnoty





Wiersze moje

Zawsze będę

Zawsze będę  promykiem słońca nad taflą jeziora... srebrną otoczką na kropli rosy... ulatującym zapachem różanych pł...